Jak motywować dziecko do nauki własnej?

Jak nauczyć dziecko odrabiania pracy domowej?

Oto pytania często stawiane przez rodziców, niezależnie od tego w jakim wieku mają dzieci i do których klas one uczęszczają. Niepokój rodzica jest bardzo zasadny, biorąc pod uwagę fakt, jak ogromną rolę odgrywa nauka dziecka w domu, w całokształcie jego procesu edukacyjnego.

Praca domowa:

  • jest bowiem  kontynuacją nauki szkolnej ucznia
  • ma charakter utrwalający wiadomości
  •  doskonali , ćwiczy  umiejętności nabyte w szkole

To właśnie w domu uczeń ma możliwość i okazję do ponownego, spokojnego przemyślenia treści czy rozszerzenia swojej wiedzy na określony temat. Ma okazję ponownie rozwiązać problem i dojść do własnych wniosków.

Bywają również i takie prace domowe, których celem jest opracowanie nowego materiału. Uczniowie są w ten sposób przygotowywani do nowej lekcji.

Niezależnie jednak od rodzaju zadanej pracy domowej – zdarza się bardzo często, że dzieci i młodzież niechętnie zasiadają do jej odrabiania.

Niechęć ta przejawia się albo w odwlekaniu czasu jej rozpoczęcia albo niepotrzebnym wydłużaniu czasu jej trwania (odrabiania) albo też całkowitym unikaniu czyli zaprzeczaniu, że jest zadana praca domowa.

Dlaczego tak się dzieje?

Z pewnością trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Każde bowiem dziecko jest inne i mogą istnieć różne przyczyny warunkujące takie właśnie zachowanie dziecka. Wśród wielu przyczyn znajdują się:

  • brak osiągnięcia przez dziecko  pełnej dojrzałości szkolnej i stąd, z przyczyn od siebie niezależnych nie potrafi ono samodzielnie wykonać pracy domowej – często unika jej, bo woli się jeszcze pobawić
  • niższe możliwości intelektualne i możliwości uczenia się – takie dziecko wymaga dostosowanych do jego poziomu właściwych metod nauczania (po badaniach  w poradni psychologiczno – pedagogicznej)
  • brak wiary w swoje możliwości i obawa czy wykona zadanie poprawnie (czasami dziecko woli go nie rozpoczynać zadania, aby nie ponieść porażki i narazić się na gniew rodzica)
  • niechęć do podejmowania jakiegokolwiek wysiłku, oczekiwanie na pomoc, bo dziecko nie jest samodzielne, nie jest nauczone obowiązku (bo nie miało wcześniej żadnych obowiązków domowych, zawsze było wyręczane )

 

Niezależnie od przyczyn niechęci do odrabiania lekcji – jedno jest pewne. Umiejętności odrabiania pracy domowej należy przede wszystkim każde dziecko nauczyć, tak jak uczy się go chodzenia, samodzielnego jedzenia i mycia.

W pierwszych latach nauki dziecko nie ma jeszcze nawyku samodzielnego uczenia się  w domu. Należy mu w tym pomóc. Dlatego też ogromną rolę we właściwym wyrabianiu tego nawyku mają właśnie rodzice. Jeżeli dziecku od najmłodszych lat wpoimy poczucie obowiązku, gdzie te nawyki są najtrwalsze – to problem nieobowiązkowości nie będzie miał miejsca.

To rodzic zachęca dziecko do nauki m.in. poprzez wykazywanie zainteresowania tym, co ono robi, poprzez zwykłą codzienną rozmowę na temat jego pracy w szkole: czego się nauczyło, co nowego poznało a co ma wykonać w domu.

Niestety zdarzają się sytuacje, w których rodzice bagatelizują sprawy związane z nauką domową dziecka, tłumacząc to brakiem czasu, przepracowaniem lub wiarą, że dziecko samo sobie poradzi. Na konsekwencje nie trzeba długo czekać – przy braku zainteresowania  i wsparcia ze strony rodzica, także dziecko stopniowo nabierze lekceważącego stosunku do szkoły przy „cichej aprobacie” rodziców.

Stąd niezwykle ważną rzeczą jest ciągły kontakt rodzica z dzieckiem, wykazywanie zainteresowania jego sytuacja szkolną (nie tylko postępami w nauce ale również pojawiającą się niechęcią i trudnościami).

Poprzez stworzenie właściwej atmosfery – opartej na zrozumieniu potrzeb dziecka (w tym także jego trudności), w której okazujemy zainteresowanie tym, co dziecko wykonuje, jak sobie radzi i zapewnieniu mu z naszej strony wsparcia – można zachęcić je do podejmowania każdego wysiłku, w tym także intelektualnego a takim jest z całą pewnością nauka domowa ucznia.

Innym bardzo pożądanym i jednym z podstawowych zadań rodziców jest przyzwyczajanie dziecka do dobrej organizacji nauki, która nie będzie go męczyć, a która przyniesie pożądane efekty (tym samym zadowolenie dziecka z włożonego wysiłku). Aby to osiągnąć:

  1. Należy ustalić wspólnie z dzieckiem porządek dnia, w którym odpowiednio przeznacza się czas na różne zajęcia (zabawę, odrabianie lekcji, zainteresowania)  i konsekwentnie go przestrzegać.

W sytuacji gdy dziecko np. nie chce zakończyć zabawy – odwołujemy się do wspólnych ustaleń i pod żadnym pozorem nie odstępujemy od nich.

  1. Ważne jest, aby dziecko odrabiało pracę domową codziennie w tych samych godzinach. Powoduje to szybsze wykonywanie czynności przygotowawczych  i szybszą koncentrację w pracy nad lekcjami.

I tak dzieci klas I-III umysłowo pracują najlepiej w godzinach od 8-11 (i w tym czasie powinny odrabiać domowe lekcje dzieci uczące się na II  zmianę), zaś po południu, najefektywniej pracują dzieci w godzinach od 15-17 (w tych godzinach powinny odrabiać lekcje dzieci uczące się na I zmianę).

  1. W trakcie odrabiania lekcji wskazane są krótkie przerwy, gdyż narastające zmęczenie zmniejsza koncentrację. Przerwy jednak nie mogą być za długie, aby dziecko łatwo wróciło do odrabiania pracy domowej. Dzieciom pracującym wolniej lub mającym trudności, dzielimy czas nauki na kilka sesji (partii), pozwalając na kilka minut relaksu.
  2. Oprócz przyzwyczajeń czasowych należy także stworzyć dziecku spokojną atmosferę. Głośne rozmowy, kręcenie się domowników, odrywanie dziecka od pracy, włączone radio czy TV nie sprzyjają koncentracji uwagi na odrabianej pracy.
  3. Wskazane jest zapewnienie osobnego, stałego kącika do odrabiania lekcji  i właściwego miejsca dostosowanego do wzrostu dziecka.

 

Aby jednak dziecko chętnie pracowało w domu, oprócz formalnych warunków rodzic powinien przede wszystkim stworzyć miłą atmosferę, bezpieczną, pełną akceptacji dla dziecka i jego ewentualnych problemów. Rodzic powinien mieć czas aby pomagać dziecku  w odrabianiu pracy domowej Pamiętajmy jednak – pomagać to nie znaczy wyręczać. Pomagać tzn. być przy dziecku i wspomagać go: wyjaśniać, ukierunkować, naprowadzać.

W początkowym okresie nauki szkolnej dziecka, pomoc rodzica jest nieodzowna. W miarę jednak upływu czasu, kiedy widzimy, że dziecko jest coraz bardziej samodzielne i dobrze sobie radzi – możemy tylko „dochodząc” kontrolować jego pracę i służyć mu pomocą wówczas, gdy tego potrzebuje. Możemy więc stopniowo wycofywać się z „bycia przy dziecku przez cały czas” odrabiania pracy domowej.

Zachęcanie dziecka do samodzielności jest więc kolejnym ważnym zadaniem dla rodzica.

Aby nauczyć go samodzielności należy:

  • pozwalać dziecku dokonywać wyboru

(Co Ci bardziej odpowiada – ćwiczenie przed, czy po południu?)

  • okazywać szacunek dla jego zmagań

(Dodawanie ułamków jest skomplikowane. Nie jest łatwo znaleźć wspólny mianownik.)

  • nie zadawać zbyt wielu pytań

(Po powrocie dziecka z imienin u koleżanki, zamiast wypytywać mówimy tylko – Miło Cię widzieć! Witaj w domu!)

  • nie śpieszyć się z dawaniem gotowych recept

(Zastanów się, dlaczego tak się dzieje?)

  • zachęcać dziecko do korzystania z cudzych doświadczeń

(Jak myślisz, co powie na to twój nauczyciel od matematyki?)

  • nie odbierać nadziei

(A więc myślisz o sprawdzeniu swoich umiejętności aktorskich. To dopiero będzie doświadczenie)

  • dostrzegać poczynione starania

(Cieszę się, że udało ci się rozwiązać to trudne zadanie)

 

Ważne jest również to, aby w trakcie pracy dostrzegać każdy minimalny sukces dziecka – częściej go chwalić niż krytykować (dotyczy to zwłaszcza dzieci młodszych, które mają trudności i niechętnie odrabiają zadania).

Dobrą atmosferę pełną miłości i bezpieczeństwa można uzyskać m.in. poprzez właściwe prowadzone rozmowy z dzieckiem. Pamiętajmy więc aby:

  • nie porównywać dziecka z innymi np. „Nie możesz być jak inne dzieci”

(każdy ma prawo być inny i niedoskonały)

  • nie odbierać nadziei np. „Z ciebie i tak nic nie wyrośnie”

(każde dziecko chce wierzyć, że coś w życiu osiągnie)

  • słowa krytyki kierować na zachowanie, a nie na osobę dziecka

np. „Jeżeli nie odrabiasz lekcji, nie utrwalasz materiału”

(w ten sposób dziecko uczy się odpowiedzialności za siebie)

  • nie rozkazywać dziecku „Siadaj natychmiast do lekcji”

(dziecko woli być zachęcane – potrafi wtedy współpracować, nawet jeżeli jest małe)

  • dodawać im wiary we własne siły „Potrafiłeś to tak dobrze zrobić”

(dziecko wówczas nie obawia się przyszłości i podejmowania zadań)

  • zauważać i doceniać to, co robi „Jestem pod wrażeniem tego opowiadania, które napisałeś”

(dziecko ma poczucie, że warto się starać)

  • pomagać dostrzegać mocne i słabe strony „To ci się mniej udało, ale w tym jesteś naprawdę dobry”

(dziecko wtedy realnie ocenia swoje możliwości)

  • słuchać dziecka z uwagą – ono chce wtedy rozmawiać o swoich sprawach, także  o problemach.

 

Reasumując należy stwierdzić, iż to nie tylko od dziecka ale przede wszystkim od  nas dorosłych zależy, czy nauczy się ono systematycznej pracy i obowiązkowości.

Jeżeli przedstawione propozycje dotyczące organizacji nauki własnej dziecka w domu, atmosfery temu towarzyszącej i naszych relacji z dzieckiem, okażą się mało skuteczne lub nieskuteczne – wskazane jest indywidualne omówienie problemu z wychowawcą, pedagogiem lub psychologiem. Być może konieczne będzie wykonanie badań psychologiczno-pedagogicznych, które pozwolą nie tylko na znalezienie przyczyny niechęci dziecka do nauki ale przede wszystkim na opracowanie strategii postępowania.

 Opracowała: mgr  D.Komoszyńska

 

Literatura:

  1. Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły –  A. Faber, E. Mazlish. Wydawnictwo Media Rodzina 2001.

Jak mówić, żeby dzieci się uczyły. W domu i w szkole. – A. Faber, E. Mazlish. Wydawnictwo Media Rodzina 2001.

0 komentarzy

Dodaj komentarz